uuu ale dawno nie pisałam!:)czasu brak na wszystko dosłownie.
Matylda zaczęła przedszkole,Maja 3 klasę..rany!Jak ten czas leci:)Właśnie wróciłyśmy z Cieszyna.Mój Mateusz brat się żenił.Było świetnie.Dziewczynki zachwycone!
Maja zaśpiewała dla pary młodej:)A Matylda rozśmieszała nas jak zwykle do łez.
Oto przykład:
Mati?Jak ma na imię dziadziuś?-Matylda myśli..-no nie pamiętam..
Podpowiadam więc mówiąc dziadek A...-Dziadek Amen!-krzyczy Matylda.
Brzuchy nas bolały od śmiechu:))